Obserwatorzy

sobota, 27 kwietnia 2013

DIY#13 Krok po kroku - Quilling: Królewski kwiat

Witajcie drogie koleżanki!
Dzisiaj chcę zaprezentować Wam kolejny "patent" na quillingowy kwiatuszek. Tym razem to będzie tzw. "królewski kwiat" (ang.: quilling royal flower). Ostatnimi czasy jest dosyć popularny i często można spotkać takie kwiaty w pracach arabskich "quillingowiczek", zresztą kształt tego kwiatuszka został wymyślony przez pewną pani Asma Ahmad Bahari :)
 Tak to wygląda. 
Jesteście ciekawe jak go wykonać?


To zaczynamy!
Potrzebujemy:
- paski do quillingu (jeden płatek - 1 pasek o długości ok 30 cm)
- klej


Kroki 1-4: 
Na matę kładziemy kartkę albo szablon, na którym wytyczamy miejsca wkucia szpilek.
Końcówkę paska zaginamy i przyklejamy jakby owijając nim 1. szpilkę. Wbijamy kolejną szpilkę (centralnie u góry) i robimy pętelkę. Robimy pozostałe pętelki, sklejając za każdym razem przy 1. szpilce (fot. 2). Tak postępujemy, aż powstanie wachlarzyk (fot. 4). 


Kroki 5-8:
Lekko przyciskamy wachlarzyk. Bierzemy zwijak do quillingu i zwijamy na zewnątrz nasze pętelki po kolei, aż utworzy się   coś podobnego do wodorostu :) (ale skojarzyło mi się:)

Kroki 9-11:
Owijamy "wodorost" paskiem, który fiksujemy za pomocą kleju. Lekko przyciskamy całość i kształtujemy płatek kwiatu wg. swojego uznania. W taki sposób robimy kolejne 5 płatków i składamy nasz królewski kwiatuszek. 
Można dodać perełkę i ozdoba do kartki, albumu,czy pudełka jest gotowa!


Ja wykonałam pudełko na biżuterię dla młodej dziewczyny: różowo, pastelowo i po królewsku kwitnąco!


Pozdrawiam Was serdecznie i jak zawsze zapraszam do zabawy z quillingiem!
Kasia

6 komentarzy :

  1. Piękny kwiatuszek! dziękuję za tutorial! Zapraszam również do siebie http://magialekanto.blogspot.com/!

    OdpowiedzUsuń
  2. O rety! Co za piękność! ;) Nawet wydaje się nie takie baaaardzo trudne!

    OdpowiedzUsuń
  3. Olu, czas przygotowania - 20 minut :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Excelent tutorial...very nice box.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ladny kwiat, super kursik; przyjdzie i na niego pora ;))

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.